Nie wiem jak Wam, ale mnie ten miesiąc minął strasznie szybko. Pufff... i już nie ma :) Szczególnie ostatnie dni, które spędzaliśmy z synem u moich rodziców. Ledwie przyjechaliśmy, a już trzeba wracać do domu :( Cóż, ferie się kończą, więc w poniedziałek trzeba wracać do przedszkola (syn) i do szarej rzeczywistości (ja).
Ale do rzeczy, bo przecież przybywam do Was z wynikami styczniowej edycji wyzwania :) Oto one:
Ostateczna lista uczestników i ich osiągnięcia przedstawiają się tak:
Nutinka - 18
Agnieszka Perzka - 5
Lina - 3
miqaisonfire - 3
Aneta Wojtiuk - 2
ejotek - 2
Jenah Stempor - 2
Kasia Roszczenko - 2
Magda - 2
Wiki - 2
Aneczka - 1
anek7 - 1
Bibliopatka - 1
Franca - 1
Gosia B - 1
Karolina A. - 1
Kinga - 1
Luka Rhei - 1
Małgorzata Zaczytana - 1
Piotr Walerowski - 1
Szatynka - 1
Agnieszka Perzka - 5
Lina - 3
miqaisonfire - 3
Aneta Wojtiuk - 2
ejotek - 2
Jenah Stempor - 2
Kasia Roszczenko - 2
Magda - 2
Wiki - 2
Aneczka - 1
anek7 - 1
Bibliopatka - 1
Franca - 1
Gosia B - 1
Karolina A. - 1
Kinga - 1
Luka Rhei - 1
Małgorzata Zaczytana - 1
Piotr Walerowski - 1
Szatynka - 1
Listę lektur naszych uczestników możemy obejrzeć TUTAJ
Liczba osób, która ukończyła wyzwanie z przeczytaną co najmniej jedną książką - 21
Łączna liczba książek przeczytanych przez uczestników - 52
Autorzy, po których najchętniej sięgaliście to: Wiliam Faulkner i Aleksander Fredro.
A teraz nowa literka! Prawie że jednomyślnie podjęliście decyzję, by w lutym była nią literka:
"T"
Co prawda remisu nie ma, ale pozwolę sobie na podjęcie pewnej decyzji i do literki wybranej przez Was dołączę tę, która jest mniej popularna, jeśli chodzi nazwiska autorów. Dwa Wasze głosy dostała literka "Ł", więc to ona oprócz "T" będzie obowiązywać w lutym.
Żeby już wszystko było jak należy, w lutym obowiązują dwie literki:
"T"/"Ł"
P.S. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś linki do recenzji, proszę przesyłać, ponieważ listę mogę bez problemu uzupełnić. Przypominam też, że do końca dnia można zgłosić przeczytane książki w ramach styczniowego wyzwania mimo tego, że nie wyrobiliście się z napisaniem recenzji. Kiedy recenzja zostanie napisana, proszę o przesłanie linku, a wtedy lista zostanie uzupełniona.
Jak co miesiąc proszę o podmianę linku pod banerkiem, bo jak zwykle założona została nowa zakładka do wyzwania.
Link: http://prywatnyteren.blogspot.com/p/zapraszam-serdecznie-wszystkich-do_31.html

Gratuluję wszystkich wyników. W lutym będe miała znacznie więcej czasu więc mam nadzieję, że uda mi się wziąć udział w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) W takim razie trzymam kciuki za to, żebys trafiła na same ciekawe lektury :)
UsuńGratuluję Nutince!! Chyba nikt nie jest w stanie jej dorównać:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nareszcie podciągnęłam troszkę mój wynik, w Twoim wyzwaniu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jak już kiedyś pisałam, Nutinka stworzyła coś na kształt wyzwania w wyzwaniu :) Oj, będzie ciężko ją pokonać.
UsuńSwój wynik podciągnełaś pięknie :) Drugie miejsce to prawie jak zwycięstwo, biorąc pod uwagę wlaściwie nieosiągalność pierwszego miejsca :)
Taaak, wyzwanie w wyzwaniu. Ładne. :)
OdpowiedzUsuńDlaczego mi się wydawało, że Ł było razem z L to ja nie wiem. Ale może być podwójna literka, chociaż na T mam tyle, że specjalnie szukać Ł nie będę. :D Chyba że coś mi nachalnie w łapki wejdzie.
No właśnie tak miało być, ale się zagapiłam i dałam wtedy samo L. No trudno.
UsuńMasz lepiej ode mnie, bo na T mam raptem jedną książkę, na Ł w ogóle :)
U mnie porządzi Tolkien, Twardoch i pewnie Terzani. No i jakiś drobiazg zawsze się doplącze, na zasadzie: sprawdzę, a nuż warto. Powinien być ładny miesiąc. :)
UsuńBędzie się działo! :)
UsuńA jednak znalazłam książkę na Ł, wspomnienie z dzieciństwa. Ciekawe, czy po latach będzie czytliwa. Nie wiem tylko, dlaczego nie miałam jej zapisanej, że posiadam.
UsuńNo widzisz, przynajmniej masz niespodziankę :)
UsuńA ja dziś dokupiłam sobie "Wieczny Grunwald" Twardocha :)
Takie niespodzianki lubię. :)
UsuńCiekawe, czy Ci się spodoba. Pierwsze strony mnie zachwyciły.
Gratuluję wszystkim uczestnikom:) W styczniu nie mogłam się przyłączyć, ale w lutym postaram się nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńTo co, mogę liczyć na jakieś książkowo-wyzwaniowe szaleństwo? ;)
UsuńOj nie, tak dobrze nie będzie:P Recenzencki stos wciąż rośnie i jak na złość ostatnio nic mi nie pasuje do literek:P Sięgnę więc po zalegające na półce zaległości:)
UsuńNo właśnie byłam u Ciebie i widziałam, że nawiązałaś współpracę z Black Publishing. To może być bardzo ciekawe doświadczenie, ktorego już teraz można Ci pozazdrościc :)
UsuńEch. Nutinka... Ta to ma zmysł czytelniczy! :D
OdpowiedzUsuńT jak najbardziej, bo Tolkien czeka ;)
Możliwe, że w tym miesiącu Tolkien będzie cieszył się sporym powodzeniem :)
UsuńMiłej lektury!
literka jak najbardziej mi pasuje, także zabieram się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę :) W takim razie życzę miłej lektury!
UsuńDołączam w lutym do wyzwania;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy! :)
UsuńDawno nie brałam udziału w wyzwaniu, ale do lutowej literki na pewno się przyłączę :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jakiś czas Cię nie było, tym bardziej cieszę się, że wróciłaś :)
UsuńNutinka jest niesamowita. Zresztą reszta uczestników też. Ja mam mały kryzys czytleniczo-twórczy. Z tego co widzę znowu nic mi pod wyzwanie nie pasuje :(
OdpowiedzUsuńUuuu, to kiepsko :/ Może jednak niespodziewanie coś fajnego wpadnie Ci w ręce :)
UsuńOj wiem, co znaczy przechodzić kryzys. Mój trwał praktycznie pół roku i mam nadzieję, że w końcu go pokonałam. Czego i Tobie życzę! Trzymam za Ciebie kciuki i za powrót weny czytelniczo-twórczej :)
Gratuluję
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPierwszy miesiąc kiedy nie przeczytałam nic do wyzwania. Ale to był w ogóle zły czytelniczo miesiąc :(
OdpowiedzUsuńTym bardziej gratuluję wyników!
W takim razie trzymam kciuki... za powrót do formy? więcej wolnego czasu na czytanie? Nie wiem, co sprawiło, że to był zły miesiąc, jeśli chodzi o czytelnictwo, ale i tak trzymam kciuki :)
UsuńAch, myślałam, że będziesz robiła wpis podsumowujący na początku lutego, a nie jeszcze w styczniu! Ale zgłosiłam jeszcze jedną książkę, dopiero napisałam recenzję.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się dziś nad tym, czy nie napisać tego podsumowującego posta 1 lutego. Jednak zawsze (z jednym wyjątkiem) robiłam to ostatniego dnia miesiąca i pomyślałam, że nie będę tego zmieniać.
UsuńA widzisz, racja! :D Pomyliło mi się z innymi wyzwaniami, bo tam jest na początku miesiąca :) Nie mogę sobie zostawiać lektur na sam koniec hehe!
Usuńrzutem na taśmę, ale udało się :) przesyłam jeszcze jedną recenzję:
OdpowiedzUsuńhttp://mojaksiazkolandia.blogspot.co.uk/2014/01/dobranoc-kochanie-inger-frimansson.html
Uzupełnione :)
UsuńWłaśnie zlokalizowałam Twoje wyzwanie;-) Z przyjemnością dołączę i ja do lutowego, jeśli można.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oczywiście, że można :) Bardzo się cieszę, że tu trafiłaś i mam nadzieję, że bedziesz się dobrze bawić :)
UsuńTradycyjnie gratuluję wspaniałych wyników i zgłaszam swój udział w lutym :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i mam nadzieję, że znajdziesz wiele świetnych książek, oczywiście tych odpowiednich, czyli pasujących do wyzwania ;)
UsuńCieszę się, że w tym miesiącu wygrała litera T. Luty zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę tylko udanych lektur, żeby było jeszcze lepiej :)
UsuńGratuluję wyników!
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie że oprócz T jest Ł, wieczorkiem zmienię link, ale już teraz wiem, że coś przeczytam. Nawet wiem co, ale jeszcze nie zdradzę, bo nuż mi się zmieni :P
Ale na pewno u mnie Tolkiena NIE będzie.
Hmm... jaka jesteś dziś tajemnicza :)
UsuńImponujące wyniki :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńJenah dla mnie to był jeden z najdłuższych i najgorszych miesięcy w życiu! Albo przynajmniej w tym roku :P Dlatego ważne decyzje zostawiłam na Luty i już dzisiaj widzę tego pozytywne efekty :D Chyba zacznę wierzyć w magię :P Muszę się ostro podciągnąć w wyzwaniu, bo ostatnio literki nie chca się do mnie dopasować:p
OdpowiedzUsuńUff, to dobrze, że się ten styczeń skończył, bo to zabrzmiało naprawdę kiepsko. Cieszę się, że masz już to za sobą :)
UsuńNieco się spóźniłam z poinformowaniem, ale nadrabiam - proszę o dorzucenie mnie do listy osób, które ukończyły styczniowe wyzwanie. Przeczytałam Carmillę" Josepha Sheridana Le Fanu, link do postu o tej książce jest tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://fragmentownik.blogspot.com/2014/01/wampir-by-kobieta.html
Do lutowego wyzwania też się chętnie przyłączam :)
Uzupełnione :)
UsuńA w lutym oczywiście serdecznie zapraszam :)
Dzięki :) Pierwszego autora na "t" już przeczytałam - powiedziałabym że wreszcie, bo po pierwszym podejściu ta książka mnie zawiodła i bez wyzwania jeszcze długo bym się nie zmobilizowała do przeczytania jej w całości i sprawdzenia, czy zawodzi też w całości (niestety, zawodzi - ale teraz przynajmniej wiem to na pewno).
UsuńGratuluję takiego samozaparcia, bo mnie nawet wyzwanie nie zmusiłoby do przeczytania książki, którą odłożyłabym na półkę po pierwszym negatywnym wrażeniu :)
UsuńMiałam tu w pamięci dwie rzeczy: miały to być opowiadania grozy i była to książka z serii "Fantastyka i Groza" Wydawnictwa Literackiego - dwa powody, by spróbować jeszcze raz. Przynajmniej wiem na przyszłość, żeby od tego autora trzymać się z daleka ;)
UsuńCzasem zdarza mi się czytać coś na zasadzie "nie chcę, ale przeczytam, żeby wiedzieć, że i dlaczego nie chcę". To bywa całkiem ciekawe doświadczenie, ale zdecydowanie wolę czytanie na zasadzie "pożądam przeczytania kolejnej strony!".
Dobry pomysł... no i powodzenia wszystkim biorącym udział! :>
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu uczestników :)
UsuńMam zaległości z reckami i to spore, więc zobaczymy, bo próbuję wrócić do wyzwania, które zaniechałam.
OdpowiedzUsuń