niedziela, 17 lutego 2013

Pojedynek nr 3

 Zanim przejdziemy do kolejnego pojedynku, pozwólcie, że przedstawię wyniki z poprzedniego, w którym jak pamiętacie motywem przewodnim był tygrys. Zdania były podzielone i głosowanie rozłożyło się równomiernie między okładki nr 1, 2 i 3. Właściwie tylko dwa (z moim trzy) głosy zadecydowały, że zwycięską okładką okazała się okładka nr 3, czyli:

Ach te oczyska! :)

Jako że całkiem niedawno były walentynki, podczas dzisiejszego pojedynku pozostaniemy w romantycznej tematyce i oto, co proponuję:


motyw: serce
okładka nr 1


okładka nr 2

okładka nr 3 

okładka nr 4


Kilka słów o treści tych książek:

"Na trzy sposoby" Joanna Kruszewska
"Na trzy sposoby" Joanny Kruszewskiej to ciepła, pełna humoru opowieść o próbach radzenia sobie z problemami dnia codziennego - nie zawsze takimi zwykłymi. Bohaterkami książki są trzy współczesne, trzydziestokilkuletnie kobiety - Martyna, Anita i Iwona. Każda z nich ma inny bagaż życiowych doświadczeń i - choć różnią je osobowość i aspiracje - całą trójkę łączy wieloletnia przyjaźń, dająca siłę w trudnych momentach. Akcja powieści rozpoczyna się w momencie, w którym kończą się baśnie - w przededniu ślubu Martyny. Czy uroczystość przebiegnie zgodnie z planem, czy może raczej czarny kot ściągnie nieszczęście na młodą parę? To tylko jedno z licznych pytań, które można zadać sobie podczas lektury. Fabuła książki, osadzona w realiach Białegostoku, opowiedziana jest żywym, dowcipnym językiem. Smaku lekturze dodają scenki obyczajowe, które z satyryczną pasją rejestrują małą polską rzeczywistość.

"Obietnice, których trzeba dotrzymać" Jane Green
Callie Perry mieszka w eleganckim miasteczku Bedford w Stanie Nowy Jork i jako fotografik z dużym powodzeniem wykonuje portrety rodzinne. Kocha swoje dzieci, ma wspaniałych przyjaciół, ale sielanka nie będzie jednak trwać wiecznie…
 

Jej siostra Steffi jest wolnym duchem i mieszka na Manhattanie, wciąż zmieniając adresy i chłopaków, by w wieku trzydziestu lat odkryć, że jej pasją jest gotowanie, z którym chce związać swą zawodową przyszłość. Rodzice Callie i Steffi – Walter i Honor – są po rozwodzie od trzydziestu lat i zasadniczo ze sobą nie rozmawiają. Owszem, mają dwie córki, ale oprócz nich chyba niewiele ich łączy. Niekwestionowana królowa kobiecej literatury wraca z nową przejmującą powieścią o rodzinie, która w obliczu tragedii zamieszkuje razem na jeden niezapomniany – i w rezultacie zmieniający ich życie – rok.

"Nowy początek" Jill Barnett
Żegnaj - to słowo najtrudniejsze ze wszystkich... Po długim i szczęśliwym małżeństwie, śmierć męża March Cantrell pozostawia w jej życiu ogromną wyrwę. March ma co prawda rodzinę, na którą może liczyć. Ale upływające miesiące ujawniają konflikt między jej synami, najmłodsze dziecko wylatuje z gniazda rodzinnego, a zbuntowana córka spotyka się ze znacznie starszym od niej mężczyzną. Żeby załagodzić rozdźwięki w rodzinie, Cantrellowie postanawiają spędzić święta Bożego Narodzenia w górach nad jeziorem Tahoe. W czasie burzy March utknęła w jednym miejscu z obcym mężczyzną, Rio Paxtonem - i dała się zauroczyć charyzmatycznej osobowości. Wiele tygodni później March wróciła nad Tahoe, gdzie nieoczekiwanie Rio do niej dołączył. To, co zaczęło się jako przypadkowe spotkanie dwojga samotnych ludzi, staje się czymś znacznie więcej. Dzieci uważają, że straciła rozum - ale March zastanawia się czy nie jest to po prostu nowy początek, na który czekała...
Pełna wzruszeń, krzepiąca na duchu opowieść o miłości i stracie, rodzinie i przeznaczeniu, dla fanów Nory Roberts i Maeve Binchy.


"Jutra może nie być" Gabriela Gargaś
Drugie wydanie debiutanckiej powieści Gabrieli Gargaś, publikowane w nowym opracowaniu edytorskim. Czy miłość może być zła? Czy niektórzy ludzie spotykają się za późno, a inni za wcześnie? Bohaterka książki jest zdolna zarówno do miłości, jak i nienawiści, do tego aby zadać ból i odejść, toteż powyższe pytania ważą na losach wszystkich, z którymi się wiąże. Książka o odnalezionej po latach "wielkiej miłości", wielkich namiętnościach i wielkich oczekiwaniach. Książka o sile współczesnych kobiet i odwadze dążenia do realizacji własnych pragnień.

Opisy książek pochodzą ze strony lubimyczytać.pl

38 komentarzy:

  1. Wszystkie niezbyt mi się podobają, ale 2 jest najlepsza z nich.

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja też uważam, że okładka nr 2 jest najładniejsza. Bardzo podoba mi się taka kolorystyka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak wyżej, mam awersję do serduszek, ale spośród powyższych nr 2 wygrywa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co byś powiedziała na takie serduszko wyrwane prosto z piersi, ociekające krwią? ;) Nie wiem, czy jest taka okładka, mogłam poszukać, ale obawiam się, że mogłabym tym wywołać niesmak :)

      Usuń
    2. Oj, Ty, złośliwcze :P Nic na to nie poradzę, żem trochę cyniczna. To wina Hollywood, ckliwych piosenek i obiecanek-cacanek ;) Zaś obiecuję Ci, kochana, że przy następnej notce z "Archiwum najlepszych" w piątek Cię zadziwię! O ;)

      Usuń
    3. Absolutnie nie było w tym nic złośliwego z mojej strony :) Chodziło mi raczej o to, czy rzeczywiście wszystkie serduszka Ci się nie podobają :) Bo wiesz, wydaje mi się, że mamy podobny gust...

      Ach, już się nie mogę doczekać piątku! :)

      Usuń
    4. Rozumiem, rozumiem - tak się droczę ;) A takiej okładki nie znalazłam. Wpisywałam "serce na dłoni", "horror gore book covers", "heart gore book" itp, i nic. Chyba muszę napisać książkę i opatrzyć ją odpowiednią okładką, by tę lukę wypełnił ;) A gust owszem, mamy całkiem podobny, dlatego lubię do Ciebie wpadać ;)

      Usuń
    5. Jedynie takie coś: http://images.contentreserve.com/ImageType-100/0292-1/%7BA9DB458D-7CB1-4282-A978-AC5F48D5688D%7DImg100.jpg
      Słabo ;)

      Usuń
    6. Nie jest tak zła :) Choć pewnie jakby więcej poszukać, znalazłoby się coś lepszego :)
      Ja też bardzo lubię do Ciebie wpadać, bo przede wszystkim podoba mi się, jak piszesz opinie, a po drugie sięgasz po książki, na które i ja zwróciłabym uwagę. Teraz troszkę poszłam w inną stronę, ale horrory to ja będę zawsze uwielbiać! Na nich się wychowałam :) A King na zawsze pozostanie moim królem :)

      Usuń
    7. Jeżeli zaproszą Kinga na targi książki, i King się na nich pojawi, to zanim umrę ze szczęścia na pewno pojadę. Jeśli i Ty, to liczę na jaką kawę, albo piwko ;)

      Usuń
    8. O ile ja też wcześniej nie umrę ze szczęścia, to możesz na mnie liczyć ;)

      Usuń
  4. Gabriela Gargaś, świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie serduszka na okładkach też nie urzekają, ale okładka nr 2 jest w porządku. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oprócz pierwszej okładki podobają mi się wszystkie. Wizualnie najładniejsze są nr 2 i 3, ale najciekawsza jest chyba ostatnia okładka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tym razem żadna okładka do mnie nie przemówiła:) Gdybym jednak koniecznie musiała coś wybrać, to sugerując się opisami, zdecydowałabym się na książkę nr 4.

    OdpowiedzUsuń
  8. myślę, że okładka numer 2 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się okładka pierwsza. Ciekawie nawiązuje do tytułu :)
    A i druga przypadła mi do gustu, bo uwielbiam taką kolorystykę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj to ja się wyłamię: 4. Najbardziej ożywcza. Takie pocerowane serce po przejściach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zawsze lubię raczej skromne, nie kłujące w oczy okładki więc dwa to mój faworyt, która cała jest w moim klimacie.)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie również najbardziej podoba się nr 2 :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie trójka i szczerze mówiąc myślałam, że nie jestem w tym osamotniona... a jednak...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak się cieszę, że mój tygrysek wygrała :-)
    Każda z okładek serduszkowych ma swój urok, jednak najbardziej mi się podoba patchworkowe serce Gabrieli Gargaś, zresztą, książka też mi się podobała :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak dla mnie naj- jest nr 2

    OdpowiedzUsuń
  16. hm, a mnie okładka nr 2 podoba się najmniej.. jest taka zimna i ponura. Za to najbardziej cieszy moje oko ostatnia, nr 4 - wywołuje pozytywne skojarzenia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmmm prawdę mówiąc tym razem okładki jakoś do mnie nie przemawiają. Jeśli już to chyba wybrałabym 2 za prostotę choć sprawia wrażenie nieco smutnej. W 4 jest coś sympatycznego ale serce ciut przeładowane... sama nie wiem. Lubię tą okładeczkę http://lubimyczytac.pl/ksiazka/121825/wyspa-dla-dwojga choć też nie jest idealna. Chyba serduszka nie do końca do mnie przemawiają ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Najbardziej podoba mi się serducho z książki Gabrieli Gargaś:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Mi najbardziej podoba się okładka nr 4. Lubię takie połączenie stylów, motywów i te róże symbol miłości

    OdpowiedzUsuń
  20. Trójeczkę mam w domu - przyjemna w dotyku, na swój sposób adekwatna do treści;) Jednak ze wszystkich przedstawionych mój wzrok najbardziej przyciąga okłądka numer 4;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo podobają mi się Twoje pojedynki. Tym razem wybieram okładkę numer 4, choć nie czytałam żadnej z tej książek.

    OdpowiedzUsuń
  22. Najbardziej mi się podoba okładka nr. 2. Idealnie oddaje mój stan ducha:-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo podoba mi się okładka powieści Gargaś - chaos w sercu jest mi znany :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zdecydowanie "Obietnice, których trzeba dotrzymać" :)

    OdpowiedzUsuń