Zanim przejdziemy do kolejnego pojedynku, pozwólcie, że przedstawię wyniki z poprzedniego, w którym jak pamiętacie motywem przewodnim był tygrys. Zdania były podzielone i głosowanie rozłożyło się równomiernie między okładki nr 1, 2 i 3. Właściwie tylko dwa (z moim trzy) głosy zadecydowały, że zwycięską okładką okazała się okładka nr 3, czyli:
Ach te oczyska! :)
Jako że całkiem niedawno były walentynki, podczas dzisiejszego pojedynku pozostaniemy w romantycznej tematyce i oto, co proponuję:
Ach te oczyska! :)
Jako że całkiem niedawno były walentynki, podczas dzisiejszego pojedynku pozostaniemy w romantycznej tematyce i oto, co proponuję:
motyw: serce
okładka nr 1
Kilka słów o treści tych książek:
"Na trzy sposoby" Joanna Kruszewska
"Na trzy sposoby"
Joanny Kruszewskiej to ciepła, pełna humoru opowieść o próbach radzenia
sobie z problemami dnia codziennego - nie zawsze takimi zwykłymi.
Bohaterkami książki są trzy współczesne, trzydziestokilkuletnie kobiety -
Martyna, Anita i Iwona. Każda z nich ma inny bagaż życiowych
doświadczeń i - choć różnią je osobowość i aspiracje - całą trójkę łączy
wieloletnia przyjaźń, dająca siłę w trudnych momentach. Akcja powieści
rozpoczyna się w momencie, w którym kończą się baśnie - w przededniu
ślubu Martyny. Czy uroczystość przebiegnie zgodnie z planem, czy może
raczej czarny kot ściągnie nieszczęście na młodą parę? To tylko jedno z
licznych pytań, które można zadać sobie podczas lektury. Fabuła książki,
osadzona w realiach Białegostoku, opowiedziana jest żywym, dowcipnym
językiem. Smaku lekturze dodają scenki obyczajowe, które z satyryczną
pasją rejestrują małą polską rzeczywistość.
"Obietnice, których trzeba dotrzymać" Jane Green
Callie Perry
mieszka w eleganckim miasteczku Bedford w Stanie Nowy Jork i jako
fotografik z dużym powodzeniem wykonuje portrety rodzinne. Kocha swoje
dzieci, ma wspaniałych przyjaciół, ale sielanka nie będzie jednak trwać
wiecznie…
Jej siostra Steffi jest wolnym duchem i mieszka na Manhattanie, wciąż zmieniając adresy i chłopaków, by w wieku trzydziestu lat odkryć, że jej pasją jest gotowanie, z którym chce związać swą zawodową przyszłość. Rodzice Callie i Steffi – Walter i Honor – są po rozwodzie od trzydziestu lat i zasadniczo ze sobą nie rozmawiają. Owszem, mają dwie córki, ale oprócz nich chyba niewiele ich łączy. Niekwestionowana królowa kobiecej literatury wraca z nową przejmującą powieścią o rodzinie, która w obliczu tragedii zamieszkuje razem na jeden niezapomniany – i w rezultacie zmieniający ich życie – rok.
Jej siostra Steffi jest wolnym duchem i mieszka na Manhattanie, wciąż zmieniając adresy i chłopaków, by w wieku trzydziestu lat odkryć, że jej pasją jest gotowanie, z którym chce związać swą zawodową przyszłość. Rodzice Callie i Steffi – Walter i Honor – są po rozwodzie od trzydziestu lat i zasadniczo ze sobą nie rozmawiają. Owszem, mają dwie córki, ale oprócz nich chyba niewiele ich łączy. Niekwestionowana królowa kobiecej literatury wraca z nową przejmującą powieścią o rodzinie, która w obliczu tragedii zamieszkuje razem na jeden niezapomniany – i w rezultacie zmieniający ich życie – rok.
"Nowy początek" Jill Barnett
Żegnaj - to słowo najtrudniejsze ze wszystkich... Po długim i szczęśliwym małżeństwie, śmierć męża March Cantrell pozostawia w jej życiu ogromną wyrwę. March ma co prawda rodzinę, na którą może liczyć. Ale upływające
miesiące ujawniają konflikt między jej synami, najmłodsze dziecko
wylatuje z gniazda rodzinnego, a zbuntowana córka spotyka się ze
znacznie starszym od niej mężczyzną. Żeby załagodzić rozdźwięki w rodzinie, Cantrellowie postanawiają spędzić
święta Bożego Narodzenia w górach nad jeziorem Tahoe. W czasie burzy
March utknęła w jednym miejscu z obcym mężczyzną, Rio Paxtonem - i dała
się zauroczyć charyzmatycznej osobowości. Wiele tygodni później March wróciła nad Tahoe, gdzie nieoczekiwanie Rio
do niej dołączył. To, co zaczęło się jako przypadkowe spotkanie dwojga
samotnych ludzi, staje się czymś znacznie więcej. Dzieci uważają, że straciła rozum - ale March zastanawia się czy nie jest to po prostu nowy początek, na który czekała...
Pełna wzruszeń, krzepiąca na duchu opowieść o miłości i stracie, rodzinie i przeznaczeniu, dla fanów Nory Roberts i Maeve Binchy.
"Jutra może nie być" Gabriela Gargaś
Drugie wydanie debiutanckiej powieści Gabrieli Gargaś, publikowane w nowym opracowaniu edytorskim. Czy miłość może być zła? Czy niektórzy ludzie spotykają się za późno, a inni za wcześnie? Bohaterka książki jest zdolna zarówno do miłości, jak i nienawiści, do tego aby zadać ból i odejść, toteż powyższe pytania ważą na losach wszystkich, z którymi się wiąże. Książka o odnalezionej po latach "wielkiej miłości", wielkich namiętnościach i wielkich oczekiwaniach. Książka o sile współczesnych kobiet i odwadze dążenia do realizacji własnych pragnień.
Pełna wzruszeń, krzepiąca na duchu opowieść o miłości i stracie, rodzinie i przeznaczeniu, dla fanów Nory Roberts i Maeve Binchy.
"Jutra może nie być" Gabriela Gargaś
Drugie wydanie debiutanckiej powieści Gabrieli Gargaś, publikowane w nowym opracowaniu edytorskim. Czy miłość może być zła? Czy niektórzy ludzie spotykają się za późno, a inni za wcześnie? Bohaterka książki jest zdolna zarówno do miłości, jak i nienawiści, do tego aby zadać ból i odejść, toteż powyższe pytania ważą na losach wszystkich, z którymi się wiąże. Książka o odnalezionej po latach "wielkiej miłości", wielkich namiętnościach i wielkich oczekiwaniach. Książka o sile współczesnych kobiet i odwadze dążenia do realizacji własnych pragnień.
Opisy książek pochodzą ze strony lubimyczytać.pl
okładka nr 2
OdpowiedzUsuńWszystkie niezbyt mi się podobają, ale 2 jest najlepsza z nich.
OdpowiedzUsuńI ja też uważam, że okładka nr 2 jest najładniejsza. Bardzo podoba mi się taka kolorystyka.
OdpowiedzUsuńJak wyżej, mam awersję do serduszek, ale spośród powyższych nr 2 wygrywa ;)
OdpowiedzUsuńA co byś powiedziała na takie serduszko wyrwane prosto z piersi, ociekające krwią? ;) Nie wiem, czy jest taka okładka, mogłam poszukać, ale obawiam się, że mogłabym tym wywołać niesmak :)
UsuńOj, Ty, złośliwcze :P Nic na to nie poradzę, żem trochę cyniczna. To wina Hollywood, ckliwych piosenek i obiecanek-cacanek ;) Zaś obiecuję Ci, kochana, że przy następnej notce z "Archiwum najlepszych" w piątek Cię zadziwię! O ;)
UsuńAbsolutnie nie było w tym nic złośliwego z mojej strony :) Chodziło mi raczej o to, czy rzeczywiście wszystkie serduszka Ci się nie podobają :) Bo wiesz, wydaje mi się, że mamy podobny gust...
UsuńAch, już się nie mogę doczekać piątku! :)
Rozumiem, rozumiem - tak się droczę ;) A takiej okładki nie znalazłam. Wpisywałam "serce na dłoni", "horror gore book covers", "heart gore book" itp, i nic. Chyba muszę napisać książkę i opatrzyć ją odpowiednią okładką, by tę lukę wypełnił ;) A gust owszem, mamy całkiem podobny, dlatego lubię do Ciebie wpadać ;)
UsuńJedynie takie coś: http://images.contentreserve.com/ImageType-100/0292-1/%7BA9DB458D-7CB1-4282-A978-AC5F48D5688D%7DImg100.jpg
UsuńSłabo ;)
Nie jest tak zła :) Choć pewnie jakby więcej poszukać, znalazłoby się coś lepszego :)
UsuńJa też bardzo lubię do Ciebie wpadać, bo przede wszystkim podoba mi się, jak piszesz opinie, a po drugie sięgasz po książki, na które i ja zwróciłabym uwagę. Teraz troszkę poszłam w inną stronę, ale horrory to ja będę zawsze uwielbiać! Na nich się wychowałam :) A King na zawsze pozostanie moim królem :)
Jeżeli zaproszą Kinga na targi książki, i King się na nich pojawi, to zanim umrę ze szczęścia na pewno pojadę. Jeśli i Ty, to liczę na jaką kawę, albo piwko ;)
UsuńO ile ja też wcześniej nie umrę ze szczęścia, to możesz na mnie liczyć ;)
UsuńGabriela Gargaś, świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńMnie serduszka na okładkach też nie urzekają, ale okładka nr 2 jest w porządku. :)
OdpowiedzUsuńOprócz pierwszej okładki podobają mi się wszystkie. Wizualnie najładniejsze są nr 2 i 3, ale najciekawsza jest chyba ostatnia okładka.
OdpowiedzUsuńTym razem żadna okładka do mnie nie przemówiła:) Gdybym jednak koniecznie musiała coś wybrać, to sugerując się opisami, zdecydowałabym się na książkę nr 4.
OdpowiedzUsuńokładka nr 2
OdpowiedzUsuńmyślę, że okładka numer 2 :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie okładka nr 2!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka pierwsza. Ciekawie nawiązuje do tytułu :)
OdpowiedzUsuńA i druga przypadła mi do gustu, bo uwielbiam taką kolorystykę. :)
Oj to ja się wyłamię: 4. Najbardziej ożywcza. Takie pocerowane serce po przejściach :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nr 2.
OdpowiedzUsuńJa zawsze lubię raczej skromne, nie kłujące w oczy okładki więc dwa to mój faworyt, która cała jest w moim klimacie.)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dwójeczka:)
OdpowiedzUsuńMnie również najbardziej podoba się nr 2 :)
OdpowiedzUsuńMnie trójka i szczerze mówiąc myślałam, że nie jestem w tym osamotniona... a jednak...
OdpowiedzUsuńJak się cieszę, że mój tygrysek wygrała :-)
OdpowiedzUsuńKażda z okładek serduszkowych ma swój urok, jednak najbardziej mi się podoba patchworkowe serce Gabrieli Gargaś, zresztą, książka też mi się podobała :-)
Jak dla mnie naj- jest nr 2
OdpowiedzUsuńhm, a mnie okładka nr 2 podoba się najmniej.. jest taka zimna i ponura. Za to najbardziej cieszy moje oko ostatnia, nr 4 - wywołuje pozytywne skojarzenia!
OdpowiedzUsuńHmmm prawdę mówiąc tym razem okładki jakoś do mnie nie przemawiają. Jeśli już to chyba wybrałabym 2 za prostotę choć sprawia wrażenie nieco smutnej. W 4 jest coś sympatycznego ale serce ciut przeładowane... sama nie wiem. Lubię tą okładeczkę http://lubimyczytac.pl/ksiazka/121825/wyspa-dla-dwojga choć też nie jest idealna. Chyba serduszka nie do końca do mnie przemawiają ;-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się serducho z książki Gabrieli Gargaś:))
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podoba się okładka nr 4. Lubię takie połączenie stylów, motywów i te róże symbol miłości
OdpowiedzUsuńWybieram jedyneczke.
OdpowiedzUsuńTrójeczkę mam w domu - przyjemna w dotyku, na swój sposób adekwatna do treści;) Jednak ze wszystkich przedstawionych mój wzrok najbardziej przyciąga okłądka numer 4;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje pojedynki. Tym razem wybieram okładkę numer 4, choć nie czytałam żadnej z tej książek.
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podoba okładka nr. 2. Idealnie oddaje mój stan ducha:-)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka powieści Gargaś - chaos w sercu jest mi znany :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie "Obietnice, których trzeba dotrzymać" :)
OdpowiedzUsuń