Podsumowanie sierpniowej edycji wyzwania "Z literą w tle" (litera P)
ejotek - 1
Gosia B - 1
Klaudyna Maciąg - 1
madziusia - 1
martucha180 - 1
Liczba osób, która ukończyła wyzwanie z przeczytaną co najmniej jedną książką - 8
Łączna liczba książek przeczytanych przez uczestników - 13
Najwyższe miejsce na podium w tym miesiącu należy do Asi Hadzik!
Serdecznie gratuluję! Pozostałym uczestnikom również gratuluję! :)
Zapewne już zorientowaliście się, że w tym miesiącu jest nieco inaczej, bo nie zamieściłam postu z głosowaniem na kolejną literkę. Nie sądziłam, że kiedykolwiek to napiszę, ale muszę wziąć urlop od blogowania :/ Powiem szczerze - wypaliłam się... Już od dawna zdaję sobie sprawę z tego, że brak mi zapału do tworzenia tego miejsca. Przedłużanie tego stanu nie ma sensu, zwłaszcza, że ostatnia recenzja, jaką tu umieściłam, jest ze stycznia, a blog funkcjonuje tylko w związku z wyzwaniem.
Zatem zawieszam blog na jakiś czas. Nie wiem na jak długo, ale nie żegnam się na zawsze :) Zregeneruję tylko siły, poszukam zagubioną już dawno wenę, zatęsknię i wrócę :) Wtedy też powrócimy do przerwanego wyzwania.
Dziękuję Wam za wszystko i pozdrawiam gorąco! :)
DO ZOBACZENIA!
Wypalenie była straszne. Strasznie żałuję, że nie będziesz się odzywać ale mam nadzieję, że ten czas pozwoli Ci zebrać nowe siły. Powodzenia i (mam nadzieję) do zobaczenia znowu :)
OdpowiedzUsuńCzasami i ja czuję zmęczenie blogiem. Odpoczywaj i wracaj!
OdpowiedzUsuńWielka szkoda... "Z literą w tle" było jednym z niewielu wyzwań, w których brałam udział :) Odpoczywaj, zbieraj siły i wracaj, gdy nadarzy się taka okazja :)
OdpowiedzUsuńSkądś to uczucie znam :(
OdpowiedzUsuńCzekamy na Twój powrót, w takim razie.
Tak właśnie myślałam kiedy nie pojawiło się głosowanie. Szkoda bo lubiłam to wyzwanie. Ale rozumiem Cię. Zbierz się, siły i co tam jeszcze trzeba i wracaj, zwłaszcza z recenzjami bo je u Ciebie lubiłam a dawno nie było. A potem wracaj do siebie i do nas :)
OdpowiedzUsuńP.s. jako Twoja top komentatora nr 1 trzymam za słowo że wrócisz! :)
UsuńZbieraj siły i wracaj :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że tak się stało, ale wierzę, że przerwa pozwoli Ci popatrzeć na niektóre sprawy z dystansu, że odpoczniesz i do nas wrócisz :) Ściskam Cię gorąco! [tanayah czyta]
OdpowiedzUsuńPewnie, odpocznij, to ma ci sprawiać radość.
OdpowiedzUsuńTen stan chyba każdego po jakimś czasie dopada. Mam nadzieję, że wrócisz z nowym zapałem:) Pozdrawiam serdecznie i czekam:)
OdpowiedzUsuńLicząc, że gdzieś tam odczytasz maila z tym komentarzem... :) piszę, żebyś wiedziała że myślę o ściskam kciuki za zbieranie się "do kupy" :)
OdpowiedzUsuń