Postanowiłam dziś odwiedzić moją pobliską bibliotekę, żeby zaopatrzyć się w coś ciekawego na najbliższy miesiąc. I... jestem niezwykle zadowolona, bo wreszcie udało mi się upolować ciężko dostępne okazy, szczególnie mam tu na myśli "Dziewczynę z sąsiedztwa". Zobaczcie zresztą sami moje smakowitości :)
- "Strażnik sadu" Cormac McCarthy - ja po prostu musiałam to mieć! McCarthy'ego pokochałam miłością bezgraniczną za jego "Drogę" i mam plan, żeby poznać wszystkie jego utwory. Czasem jak sobie coś postanowię, to tak musi być. Koniec, kropka. :)
- "Dziewczyna z sąsiedztwa" Jack Ketchum - dziwię się sobie, że jeszcze nie czytałam nic Ketchuma. Nie wiem zupełnie, jak to się stało, ale wreszcie mam okazję, by nadrobić zaległości. Przyznaję, że niełatwo było upolować tę książkę.
- "Namalowane okno" Jose Carlos Somoza - to akurat tzw. dzieło przypadku. Coś mnie przyciągnęło do tej książki (intuicja?), opis zachęcił do tego, by książkę przygarnąć i zabrać do domu :)
- "Marzenie Celta" Mario Vargas Llosa - już od dawna planowałam zapoznać się z chociaż jednym utworem tego autora, lecz czekałam na odpowiedni czas i odpowiednie nastawienie. Myślę, że właśnie ta chwila nadeszła.
- "Łaskawe" Jonathan Littell - "o matko, jaką sobie pani cegłę wybrała!" - tak zareagowała pani bibliotekarka, kiedy przytargałam do niej to grube tomiszcze :) Rzeczywiście, czytanie tej książki będzie sporym wyzwaniem, nie tylko z powodu rozmiarów, ale i tematyki. Zdania są podzielone, jeśli chodzi o odbiór tej książki, więc postanowiłam "przetestować" swój.
Mimo, że stosik nie jest szczególnie imponujący, to i tak się z niego cieszę :)
Czytaliście coś z tego, co tu zaprezentowałam? Polecacie, odradzacie? :)
Littella zawsze chciaalm przeczytać, że przeraża mnie objętość, a czytać Ketchuma się boję :/ Z Twojego stosiku nic nie czytałam, ale same ciekawe książki, Llosy polecam "Rozmowę w Katedrze" - trudna, ale rewelacyjna powieść.
OdpowiedzUsuńNie widziałam "Rozmów w Katedrze" w mojej bibliotece, ale będę ją mieć na uwadze :) Nastroiłam się ostatnio na trudne książki, więc bardzo by mi odpowiadała.
UsuńObjętość Littella jest rzeczywiście imponująca. Mam nadzieję, że ją pokonam :)
Czytałam jedynie "Dziewczynę z sąsiedztwa". Bardzo dobra książka, która daje do myślenia.
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnej lektury!
Dziękuję :)
UsuńNiestety nie miałam okazji przeczytać żadnej z tych książek ale jestem nimi bardzo zainteresowana. Poczekam na Twoje recenzje :D
OdpowiedzUsuńCzytałam "Dziewczynę z sąsiedztwa", książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie (tym bardziej, że jest oparta na faktach), licho mnie brało na tych wszystkich popaprańców. Llose bardzo lubię, ale muszę mieć nastrój do jego książek.
OdpowiedzUsuń"Łaskawe" to prawdziwy gigant, jestem ciekawa tej książki i mam nadzieję, że jej rozmiar to nie pusta pisanina, ale konkretna moc :)
Życzę przyjemnej lektury :)
Dziękuję :)
UsuńJa również mam nadzieję, że "Łaskawe" będą ciekawe, bo inaczej nie przebrnę przez to tomiszcze.
Ciekawe tytuły :)
OdpowiedzUsuńNic nie czytałam ze stosiku, ale Llosa bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też go polubię :)
UsuńNo, no, piękne okazy! :) Najchętniej sięgnęłabym po "Dziewczynę z sąsiedztwa".
OdpowiedzUsuńWłaśnie teraz mam problem. Co wybrać najpierw - "Dziewczynę sąsiedztwa" czy "Strażnika sadu"...
UsuńŁaskawe robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńO tak! Mają 1010 stron :)
UsuńCormac McCarthy ujął mnie "Drogą", natomiast Llosy jakoś nie potrafię czytać. Życzę miłej lektury i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak ocenisz Ketchuma. Na mnie "Dziewczyna z sąsiedztwa" zrobiła spore wrażenia. Autor znalazł się w mojej czołówce ulubionych pisarzy. "Strażnika sadu" czytałam, ale McCarthy jednak do mnie nie przemawia, chociaż moge polecić "W ciemność" - ta powieść była niezła. Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo liczę na to, że "Dziewczyna z sąsiedztwa" mnie nie zawiedzie.
Styl McCarthy'ego jest dość specyficzny, dlatego nie dziwię się, że komuś może się mniej podobać. Już nie mogę się doczekać, kiedy wyrobię sobie opinię o wszystkich jego utworach :)
Widzę, że jednak się zainspirowałaś moim pomysłem na Llosę w listopadzie:) Ja jeszcze wyzwania nie zaczęłam, ale w tym tygodniu mam zamiar przeczytać kryminał Lonnaeusa:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nawet mi Llosa nie przyszedł do głowy po tym, jak podałam następną literkę. Twój pomysł przypomniał mi o nim :)
UsuńBardzo jestem ciekawa Twojej opinii na temat książki "Łaskawe". Ja właśnie dzięki tym negatywnym opiniom bym się nie zdecydowała..., nawet po to, żeby przekonać się na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńWe mnie drzemie taka trochę buntownicza dusza :) Chociaż gdyby ta książka była po prostu nudna, to pewnie bym nie sięgnęła po tę książkę. Ona jest w jakiś sposób kontrowersyjna, i to właśnie mnie do niej ciągnie :)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej z tych pozycji, ale wszystkie przypadły mi do gustu i sama bym je chętnie przywitała w swoich skromnych progach. Tymczasem czekam na recenzje i życzę przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSame smakowitości przytargałaś z biblioteki. :) Nawet mój Ketchum jest. :):)
OdpowiedzUsuńEwuś, Ketchuma poznałam właśnie dzięki Tobie! Po raz pierwszy recenzję jego książki czytałam u Ciebie i od tej pory zaczęłam polowanie w bibliotece :)
UsuńOooo jak mi miło. :) Mam nadzieję, że polubisz jego pisarstwo tak jak ja. :)
UsuńJaki skromny? "Łaskawe" wystarczy za cztery książki;);) Bardzo interesujący stosik, czekam na recenzje każdej pozycji, może wtedy wybiorę którąś z nich na kandydatkę dla siebie?;)Do Llosy trochę się zraziłam, ale też panuję w tym miesiącu przeczytać jeszcze jedną jego powieść;)
OdpowiedzUsuńWiesz, jak popatrzę na te ogromne stosiska, które są prezentowane na innych blogach, to mój wygląda przy nich bardzo skromniutko. Ale rzeczywiście "Łaskawe" nadrabiają braki :)
Usuń"Dziewczynę z sąsiedztwa" rzeczywiście trudno upolować, mnie się jeszcze nie udało. Czekam na recenzje i życzę miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Już się nie mogę doczekać, kiedy zabiorę się za "Dziewczynę..." :)
UsuńBardzo ciekawe tytuły. Czeka na recenzje :) Miłego czytania.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMiłego czytania! :)
OdpowiedzUsuńAż naszła mnie ochota na odwiedzenie biblioteki. :) Życzę miłej lektury i cierpliwości, jeśli chodzi o "cegłę". :D
OdpowiedzUsuńMąż teraz łaskawe czyta, ciężko mu idzie
OdpowiedzUsuńOch nie, Słoneczko ! Tylko nie "Łaskawe"... Tu nie chodzi o to, że mam uprzedzenia. Bo czytałam i doceniam wysiłek autora. Lecz główny bohater...ileż ja się naklęłam...
OdpowiedzUsuńKsiążki raczej nie w moim guście, niemniej jednak jedno tomiszcze powala :D Chyba bym nie podołała :P
OdpowiedzUsuńMiłego czytania!
Książek nigdy za wiele. Życzę przyjemnego czytania :)
OdpowiedzUsuńStosik imponujący! Jak to dobrze, że cały czas można liczyć na biblioteki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe tytuły, miłego czytania.
OdpowiedzUsuńJenah spróbuj znaleźć "Jaskinię filozofów" Somozy jestem strasznie ciekawa Twojego zdania na jej temat. Może macie też w bibliotece? U mnie książka jest nadal w Top 10, mimo, że od jej przeczytania minęło 8 lat.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Nie wiem, czy jest taka książka w naszej bibliotece, ale z pewnością poszukam :) Ostatnio nastroiłam się na bardzo wartościowe książki, a skoro "Jaskinia filozofów" jest w Twoim Top 10, to o czymś świadczy :)
UsuńJak sama wiesz "dziewczynę z sąsiedztwa" polecam :D
OdpowiedzUsuńKetchuma bardzo bym chciała przeczytać.
OdpowiedzUsuń"Strażnika sadu" czytałam. Jest niezły, ale "Dziecię boże" i "Rącze konie" podobały mi się bardziej. "Droga" pozostaje niedościgniona. :)
Somoza jest jak dla mnie nierówny, a tej książki akurat nie znam. Najbardziej podobała mi się "Klara i półmrok".
"Marzenie Celta" jest mocne i bardzo dobre. Z lżejszych książek Llosy polecam "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki". :)
Przyjemny stosik. "Dziewczyna z sąsiedztwa" oglądałam film. Niewiarygodnie obrzydliwy, wstrząsający i jak dla mnie nie pojęty film. Książka pewnie o niebo lepsza. Fajny blog, na pewno będę odwiedzać go częściej. Dodaję do obserwowanych :* Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńMarzenie celta i Łaskawe bym Ci porwała:) Ciekawy stosik:)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu mam chętkę na Llosę:) Reszty nie znam dlatego czekam na twoje recenzje:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnominuję cię do zabawy liebster :) www.recenzje-cherry.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBędę czekała na wrażenia z lektury Mario Vargas Llosa, bo też przymierzam się do tego autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny listopadowy stosik :) Miłej lektury.
OdpowiedzUsuńIle stron ma "Łaskawe"?:D Zapowiadają się dłuugie wieczory przy książkach... :) Miłego czytania..:)
OdpowiedzUsuńCałe 1010 stron, bez dodatków :)
Usuń