Ledwie dołączyłam do grona syndykalistów, a już udało mi się wygrać nagrodę (za recenzję "Fabrykantki aniołków" C. Läckberg) w konkursie "Zrecenzuj Czarną Owcę". Szczegóły tutaj - klik (Kinga Stempor to ja :))
Bardzo się cieszę i czuję się niesamowicie zmobilizowana do dalszej wytężonej pracy.
No i cały dzień wyglądam mniej więcej tak:
moje gratulacje :)
OdpowiedzUsuńoby tak dalej ^^
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTo dzięki wynikom trafiłam na Twojego bloga :)
Szkoda tylko, że masz włączoną weryfikację obrazkową, to bardzo utrudnia zostawianie komentarzy :(
OdpowiedzUsuńO kurczę, nie zwróciłam na to uwagi. Idę to naprawić.
UsuńBardzo się cieszę, że do mnie trafiłaś :)
I pomyśleć, że świat jest taki mały - sąsiadko!
Usuń:)
Gratuluję, jesteś wielka :)
OdpowiedzUsuńGratulacje - super :)
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do gratulacji :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! To na pewno wielka motywacja :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Mogę się dołączyć, bo moja buzia też tak wyglądała, również wygrałam w tym konkursie jeden kryminał:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i Tobie również gratuluję!!!
UsuńDziękuję Wam bardzo :*
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję! ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! ;D Nie dziwię się, że wygrałaś - świetna recenzja :P
OdpowiedzUsuńDobry start. ;)
OdpowiedzUsuńScathach, Antyśka, Zirtael, AnnRK - dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńPiękne gratulacje :)
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńduma mnie rozpiera i moja buzia wygląda tak samo jak Twoja, trzymaj tak dalej!, jeszcze raz gratuluję, Dyzio dopowiada, że też, chociaż coś wspomina o nagrodach o w postaci książek historycznych:))
OdpowiedzUsuń