środa, 10 lipca 2013

"Teoria Gai" Maxime Chattam







Autor: Maxime Chattam
Tytuł: Teoria Gai
Wydawnictwo: Sonia Draga, 2010
Ilość stron: 432




"Instynkt drapieżcy jedynie drzemał w człowieku. Zdarzały mu się szczyty aktywności, chwile przebudzenia, odkąd jednak staliśmy się ludźmi cywilizowanymi, instynkt ten nigdy nie był całkowicie czynny. Wkrótce to się zmieni. Trwająca od kilkudziesięciu lat (...) gwałtowna fala przemocy i wzrastająca w szybkim tempie liczba seryjnych morderców pozwalają sądzić, że nasz najbardziej podły instynkt znajduje się na dobrej drodze, by wyjść ze stanu hibernacji. I jak wszystko co śpi zbyt długo, jest wygłodzony, potężny".
 
Peter i Emma DeVonck tworzą od lat bardzo udane małżeństwo. Ponadto łączy ich fakt, że oboje są naukowcami. Pewnego dnia dostają propozycję nie do odrzucenia. Kiedy dzwoni do nich członek Komisji Europejskiej, zgadzają się wziąć udział w bardzo ważnej i tajnej misji. Problem w tym, że nie wiedzą zupełnie dokąd mają się udać i jakie mają zadanie do wykonania. Ciekawość jednak zwycięża. Już na lotnisku Petera ogarniają wątpliwości, czuje się zaniepokojony faktem, że rozdzielają go z Emmą, i nikt nie chce mu powiedzieć, gdzie ją posyłają. Ale z tej sytuacji nie ma już odwrotu...
   
Dopiero w samolocie Peter i brat Emmy, Ben, otrzymują informację, że mają udać się do obserwatorium na pirenejskim szczycie Pic di Midi. Tam dowiadują się o tajemniczym projekcie, który jest nie tylko nieetyczny, ale przede wszystkim bardzo niebezpieczny. Najmniejszy błąd w jego realizacji może kosztować życie wielu ludzi, a nawet może spowodować wymarcie całego naszego gatunku. Podczas gdy Peter i Ben starają się dociec prawdy, przedzierając się przez tony dokumentów, Emma trafia w sam środek przerażających wydarzeń - na Fatu Hiva. Ta mała polinezyjska wyspa, na której tajemniczy projekt jest realizowany, zostaje opanowana przez sadystyczne potwory, demony w ludzkiej skórze. Atmosferę strachu i niepokoju potęguje fakt, że przez niesprzyjające warunki atmosferyczne Fatu Hiva jest zupełnie odcięta od świata i nie ma żadnej możliwości wyrwania się z tego piekła.

O ile fragmenty dotyczące losów Petera i Bena mogą momentami nieco nużyć, o tyle walka o życie Emmy (i nie tylko) nieustannie trzyma nas w napięciu, niemal namacalnie czuje się jej strach i przerażenie. Dodam tylko, że początkowo wydarzenia na Fatu Hiva bardzo mi się skojarzyły z filmem "Jestem legendą". Kto oglądał, ten powinien wiedzieć, o co mi chodzi. 

Naukowe teorie stworzone na potrzeby powieści są tak umiejętnie skonstruowane, że brzmią niezwykle przekonująco. Zwłaszcza, że są wplecione w hipotezy istniejące w rzeczywistości. Chattam zatem daje nam sporo do myślenia. Czy rzeczywiście jego teorie nie mają żadnych podstaw, czy naprawdę są one zupełnie nieprawdopodobne? Autor sam podsyca nasze wątpliwości, szafując w przedmowie danymi, ale pisząc również to:
"Teraz zaś proszę nie zapominać, że niniejsze wydarzenia dzieją się... wkrótce. Wszelkie podobieństwo do aktualnej sytuacji nie byłoby zatem wcale takie przypadkowe... To my decydujemy o własnej przyszłości".
Jestem wielką wielbicielką thrillerów. Cóż mogę powiedzieć, Chattam mnie tym razem zupełnie uwiódł i myślę, że to będzie wystarczająca rekomendacja dla "Teorii Gai".

Moja ocena: 5/6        

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: "W prezencie"


P.S. Jak już pewnie zauważyliście zmienił mi się nick. A to wszystko z tego powodu, że dołączyłam do grona użytkowników "Google+". Mam nadzieję, że szybko się jednak do niego przyzwyczaicie :) Zwłaszcza, że nie chciałam się tak zupełnie rozstać z moim starym nickiem, którego po prostu lubię :)
        

21 komentarzy:

  1. Do Chattama specjalnie przekonywać mnie nie trzeba, ma niesamowite, czasem nawet chore pomysły, potrafić je realizować i sugestywnie przekazać swoją wizję odbiorcy:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w 100% Chattam mnie czasem przeraża :) A to nie jest łatwe zadanie :) Wiem na pewno, że to nie jest moje ostatnie spotkanie z tym autorem.
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Mnie pisarz zraził, ale kto wie. Przecież raz może się każdemu zdarzyć.

    Co do face, coś nie trybi, bo nie mogę polubić. Wciskam i wciskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie kombinuję jak koń pod górę i nie bardzo mogę sobie z tym poradzić...

      A do Chattama się nie zrażaj :) Spróbuj jeszcze raz :)

      Usuń
  3. ostatnio słowa zdecydowanie mnie przekonały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Chattanem jeszcze nie mialam przyjemnosci :), ale tego typu literature zdarza mi sie czytac, wiec "Teoria Gai" pewnie tez kiedys wpadnie mi w rece,

    Z nowym nickiem na pewno nie bedzie problemu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cztli to nie jest taki typowy kryminał? To znaczy chodzi mi o to, czy jakiś lekki wątek fantastyczny będzie się pojawiał, czy te całe potwory to tylko lekko zmodyfikowani ludzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To drugie, choć przez dłuższy czas wydaje się, że mamy do czynienia z czymś, a nie kimś :) Nie chcę za dużo zdradzać szczegółów, bo gdybyś chciał przeczytać "Teorię Gai" popsułabym Ci zabawę. Powiedziałabym, że to taki mocny thriller, w którym leje się naprawdę sporo krwi. Rzeźnia panie, rzeźnia! :)

      Usuń
  6. Jestem ciekawa tej książki. Chętnie bym ją przeczytała. Zwłaszcza, że dałaś jej taką wysoką ocenę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój mąż czytał chyba wszystkie książki Chattana, mnie jakoś nie ciągnęło, ale kto wie, może i ja się w końcu skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. MNie już przekonał cytat na samym początku, potem było coraz lepiej :) Dawno nie czytałam żadnej książki CHattama, więc chętnie go sobie odświeżę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wysoka ocena. Fabuła pewnie wciąga czytelnika.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś próbowałam przeczytać książkę Chattama, ale mnie nie wciągnęła. Fabuła "Teorii Gai" brzmi za to bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi to wszystko bardzo intrygująco. O samym autorze niestety wcześniej nie słyszałam, ale może to być dobry moment, żeby się z nim zapoznać. Filmu "Jestem legendą" wprawdzie nie widziałam, ale czytałam książkę (polecam!), więc wiem o jakie klimaty Ci chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię tego autora, więc na pewno sięgnę i po ten tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W moim przypadku pierwsze spotkanie z autorem nie było zbyt udane ("Otchłań zła"), może jednak dam jemu i sobie jeszcze jedną szansę? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi dobrze, chętnie sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nick zauważyłam, że jest nowy. Imię nadal zostaje ukryte:)
    Nie czytałam jeszcze żadnej pozycji napisanej przez Chattama, ale jestem bardzo zaintrygowana jego twórczością:)

    OdpowiedzUsuń